Było. . . nie minęło - 02.05.2009 ...

pobieranie | download | do ÂściÂągnięcia | ebook | pdf

Było. . . nie minęło - 02.05.2009 (25m52s).wmv

Było. . . nie minęło - 02.05.2009 (25m52s).wmv
Rozmiar 102,1 MB
Dotrzymując obietnicy zorganizowania dużych dwudniowych poszukiwań na Kępie Oksywskiej tego, co ziemia przechowała po walkach Grupy Lądowej Obrony Wybrzeża, skrzykujemy chętnych z całej Polski i zabieramy się do pracy. Obszar penetracji jest ogromny, prawie 6 na 8 kilometrów, na razie zaczynamy więc od punktu strategicznego, czyli Dębowej Góry zwanej przez Niemców Totenberg i opisywanej przez ich kronikarzy jako miejsce piekielnych walk. Przystępujemy do pracy nie licząc specjalnie na znaleziska wielkie i szokujące, a raczej na żołnierską codzienność. Co więcej, jesteśmy zdecydowani przynieść w plecakach wszystko, co pokażą detektory a więc odłamki, wystrzelone łuski – po to, by metodami statystycznymi tak popularnymi w archeologii zbudować obraz bitwy. A dodatkowo te wszystkie przedmioty mają dla nas charakter historycznych relikwii. Zamierzamy stworzyć całościową wystawę zatytułowaną „Kępa Oksywska”. Z pomocą przyszło nam Muzeum Marynarki Wojennej - nieodmiennie nam życzliwe - i tam zamierzamy znaleziska złożyć. Są też wątki sensacyjne. Zabieramy ze sobą specjalne wykrywacze przystosowane do głębokich pomiarów, bo gdzieś na Reducie porucznika Chudego obrońcy zakopali polski karabin przeciwpancerny Ur. Po pierwszym topograficznym rozpoznaniu orientujemy się, że mapki namalowane w załączeniu do opisów walk nie na wiele się przydadzą. Ta bitwa miała charakter jednostkowych zdarzeń szturmów i kontrataków, walk pojedynczych gniazd oporu i tu wykrywacze powiedzą więcej niż wszystkie niebieskie i czerwone strzałki.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nurkowanie.opx.pl